Krzysztof Filla   Galeria Fotografii

Galeria Zdjęć 2019

Kambodża - w przeszłości potężne imperium, które pozostawiło po sobie legendarne świątynie i miasta. Dziś jeden z najbiedniejszych krajów w regionie. Mocno zraniony przez najnowszą historię. Po bombardowaniu przez Stany Zjednoczone Ameryki, przeżył niespotykane ludobójstwo przeprowadzone przez ówczesnego komunistycznego dyktatora znanego jako Pol Pot. Jego reżim wymordował około 2 miliony lokalnej ludności, prawie ćwierć populacji Kambodży. Dziś około 15-stu miejscowych ginie lub ulega zranieniu każdego miesiąca w wyniku wybuchu miny lądowej. Jest to znaczna poprawa w porównaniu do lat 1990-tych kiedy te liczby oscylowały w granicach 300 wypadków na miesiąc. Khmerowie, jak nazywają siebie Kambodżanie, mają silną narodową tożsamość zakorzenioną głęboko w swojej historii. Są dumni z swojego światowej sławy dziedzictwa - Angkor Wat, którego obraz powiewa na każdej fladze Kambodży. Ruiny te co roku są odwiedzane przez miliony turystów i dla wielu udających się do Kambodży jest to absolutny cel podróży.
Miałem mały wgląd w te ruiny, które pozostawiły na mnie duże wrażenie. Jednak celem mojej wizyty było poznanie tamtejszych lasów tropikalnych znanych mi wyłącznie z filmów wojennych takich jak "Pluton" czy innych dokumentów. Niestety naturalne pierwotne lasy w ostatnich dekadach zostały niesamowicie zredukowane. W roku 1970 pokrywały 70% powierzchni kraju, dziś jest to mniej niż 3%. Las wtórny (w większości plantacje ) pokrywa mniej niż 30% kraju. Po kilku próbach odnalezienia dżungli, udało mi się spędzić tam tylko jeden i pół dnia, ponieważ byłem zatrzymany przez strażników za brak wymaganego pozwolenia, czego nie byłem świadom. Po tym incydencie wstąpiłem na ścieżkę kambodżańskiej biurokracji w celu załatwienia glejtu, jednak miejscowy biurokratyczny chaos doprowadził do skrócenia mojego pobytu w tym kraju. Garstkę zdjęć przyrodniczych połączyłem razem z resztą zdjęć.