Krzysztof Filla   Galeria Fotografii

Galeria Zdjęć 2019

Kostaryka w j. hiszpańskim oznacza "bogate wybrzeże". W rzeczywistości zawsze była biednym krajem bez zasobów np. złota czy ropy. W roku 1948 rząd kostarykański postanowił znieść służbę wojskową i wraz z innymi decyzjami zaowocowało to mentalną i ekonomiczną przemianę państwa, dziś potocznie nazywaną Szwajcarią Ameryki Centralnej. Po odbytej demilitaryzacji, Kostaryka zaczęła wykorzystywać pieniądze przeznaczone na armie, żeby wspierać szpitale, promować edukację, polityczną stabilność i ostatecznie środowisko. W wspomnianym roku 1948 pokrywa lasów Kostaryki wynosiła 75%, ale z powodu szybko rosnącej populacji i wzrastającemu zapotrzebowaniu w krajach zachodnich na tanie mięso i banany do połowy lat 80-tych powierzchnia lasów spadła z 75% do 26% głównie w celu tworzenia nowych pastwisk. Gospodarka rabunkowa bezcennej natury wraz z edukacją doprowadziła do fundamentalnej zmiany myślenia w zrozumieniu zanikających korzyści jakie niesie świat natury oraz narastających z tego powodu problemów. Od połowy lat 90-tych nastąpił kolosalny przełom w kierunku ochrony i przywrócenia swoich lasów. Do roku 2019 ich pokrywa została ponownie przywrócona do 53 % powierzchni kraju. Promowanie ekoturystyki zaskutkowało zrównoważą turystyką, która stała się silnym ekonomicznym zastrzykiem dla gospodarki i w resultacie głównym dochodem kraju.
Podróżowałem przez Amerykę Centralną od Panamy po Gwatemalę skupiając się głównie na naturze i z całą pewnością mogę powiedzieć, bez jakiegokolwiek cienia wątpliwości, że inne kraje Ameryki C. nie dorównują Kostaryce w ilości zaobserwowanej przeze mnie dzikiej przyrody co w jakimś stopniu odzwierciedlają moje zdjęcia, pomimo faktu, że część z nich została skradziona wraz z aparatem.

TYP WYPRAWY: Pierwszy 6-cio miesięczny etap mojego projektu w Ameryce Centralnej.
CZAS TRWANIA: 46 dni.
MATERIAŁ ŚWIATŁOCZUŁY: Cyfrowy - FF 26 Mpx i APS-C 24 Mpx.

Galeria Zdjęć 2017

Wierzę, że poprzez podnoszenie świadomości i wiedzy o Środowisku Naturalnym zbliżamy się do lepszego zrozumienia procesów w nim zachodzących i tym samym nabieramy więcej szacunku do otaczającego nas świata natury. Tak widzę i tak myślę, że niektóre kraje próbują wprowadzić to w życie stawiając jako priorytet ochronę środowiska i mieszkańcy Kostaryki należą do jednego z nich. Spędziłem tam troszkę ponad 2 tygodnie i całą pewnością nie jest to wystarczająco dużo, żeby mieć ostateczną opinię o tym. Niemniej, mam porównanie pomiędzy Nikaraguą w której spędziłem 6 tygodni a Kostaryką w której byłem tylko 2 tygodnie i mogłem zobaczyć i poczuć tą różnice. Początkowo planowałem spędzić całe 2 miesiące w Kostaryce ale kraj ten na dłuższą metę jest dość drogi do życia i podróżowania. Podzieliłem ten okres pomiędzy Nikaraguą i Kostaryką jak niektórzy ludzie w internecie sugerowali, że natura jest ta sama obu stronach granicy z czym się stanowczo nie zgadzam. Oczywiście, mam też swoje zastrzeżenia co do niektórych kwestii związanymi z Parkami Narodowymi ale może opiszę je kiedy spędzę więcej czasu w tym kraju i będę miał więcej do powiedzenia. W międzyczasie zapraszam do przeglądnięcia zdjęć i dowiedzenia się czegoś więcej o środowisku które wszyscy dzielimy i mamy na nie wpływ.